W poniedziałkowy wieczór 12 maja politycy po raz ostatni przed pierwszą turą spotkali się na przedwyborczej debacie. W trakcie czasu na swobodną wypowiedź Rafał Trzaskowski stwierdził, że „ostatnio ważne stało się przypomnienie najważniejszych wartości, którymi powinniśmy się kierować: solidarność, empatia, szacunek i otwarcie na innych”.
Trzaskowski zaskoczył Nawrockiego podczas debaty TVP
– W tych ostatnich dniach okazało się, jak ważne są takie wartości jak ludzka uczciwość. Nie bądźcie obojętni, trzeba reagować, jeśli dzieje się zło, jeżeli słyszymy kłamstwo i o tym są te wybory. Idźcie do tych wyborów, mobilizacja jest potrzebna – apelował polityk KO.
Następnie podszedł do Karola Nawrockiego i wręczył mu kopertę. – To ostatnia szansa, propozycja, żeby zachować się w sposób uczciwy – powiedział prezydent Warszawy, nie ujawniając jej zwartości. – Łapówkę mi pan wręcza? – zapytał kandydat popierany przez PiS.
Trzaskowski zdradził, co było w kopercie
Sprawa wzbudziła niemałe emocje. Pojawiło się mnóstwo spekulacji, co znajdowało się w tajemniczej kopercie. Zagadkę rozwiązali sami zainteresowani. „W kopercie, którą przekazałem Karolowi Nawrockiemu podczas debaty, był numer konta Domu Pomocy Społecznej, w którym dziś przebywa pan Jerzy” – napisał w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski.
„W tej samej kopercie był też jeden prosty cytat »Jeśli nie wiesz, jak się zachować – zachowaj się przyzwoicie«. Dziś to więcej niż rada. To apel” – dodał prezydent Warszawy.
Nawrocki też ma kopertę dla Trzaskowskiego
Do sprawy odniósł się również Karol Nawrocki. Szef IPN stwierdził, że on także ma kopertę dla kandydata KO. – Ja też mam kopertę dla Rafała Trzaskowskiego. W niej jest eksmisyjny pozew miasta Warszawa przeciwko rodzinie sześcioletnim dzieckiem. Niech pan wycofa ten pozew – powiedział polityk, po czym zaapelował do włodarza stolicy, aby „nie stał w jednym rzędzie z czyścicielami kamienic”.
Afera mieszkaniowa Karola Nawrockiego
Dziennikarze Onetu ujawnili, że Karol Nawrocki jest także właścicielem drugiego mieszkania, chociaż wcześniej w debacie zapewniał, że posiada tylko jedną nieruchomość. Początkowo tłumaczono, że miał uzyskać prawa do lokalu w zamian za opiekę nad 80-letnim panem Jerzym. Kandydat twierdził, że od wielu miesięcy nie mógł nawiązać kontaktu z seniorem. Tymczasem dziennikarze znaleźli seniora w domu pomocy społecznej w Gdańsku w ciągu zaledwie kilku godzin.
Od tego momentu w sprawie pojawiło się mnóstwo nieścisłości – zarówno ze strony Karola Nawrockiego, jak i członków jego sztabu, pojawiało się wiele wersji wydarzeń, które często były ze sobą sprzeczne.
Czytaj też:
Kto wygrał debatę prezydencką? Ekspert stawia sprawę jasno. „Nie padło ani jedno zdanie...”Czytaj też:
Braun tuż za Trzaskowskim. Polacy zaskoczyli w nowym sondażu