W sztabie PiS do późnej nocy świętowano zwycięstwo Karola Nawrockiego. Choć wieczór wyborczy miał zaskakujące zwroty akcji. Zaraz po ogłoszeniu sondaży exit poll miny polityków PiS były niepocieszone. Rafał Trzaskowski wygrywał o włos. Duża część działaczy krótko po godzinie 21 opuściła lokal. Wraz z rodziną wyszedł z niego też Karol Nawrocki, ogłaszając kolegom w VIP roomie, że w nocy wygra.
W sztabie czekając na wyniki został Jarosław Kaczyński ze swoim najbliższym otoczeniem, sztabowcami i ważnymi politykami PiS-u, m.in. Mateuszem Morawieckim i Przemysławem Czarnkiem. Równo o godzinie 23, wraz z pierwszymi badaniami late poll z VIP roomu zaczęły dochodzić krzyki radości. Politycy PiS śpiewali i skandowali „Jarosław”, „Karol”. W sztabie PiS wybuchł szał radości.
Oprócz Karola Nawrockiego wygranymi byli sztabowcy, których wymienił Jarosław Kaczyński. Prezes PiS dziękował między innymi Pawłowi Szefernakerowi, szefowi sztabu Piotrowi Milowańskiemu, sekretarzowi generalnemu i Przemysławowi Czarnkowi, odpowiedzialnemu za ruch ochrony wyborów.
– To były osoby, które w czasie kampanii miały bezpośredni kontakt z prezesem. Wszystkiego, co dzieje się w kampanii, dowiadywał się od nich – mówi sztabowiec PiS.
Na wieczorze wyborczym pojawił się też niedoszły prezydent Rumunii George Simion, który do późnej nocy towarzyszył Mateuszowi Morawieckiemu i prezesowi PiS.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.