Państwowa Komisja Wyborcza przedstawiła oficjalne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce. Następcą Andrzeja Dudy zostanie Karol Nawrocki. Kandydat popierany przez PiS uzyskał 50,89 proc., co przełożyło się na 10 606 877 głosów. Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. – zagłosowało na niego 10 237 286 wyborców.
Wybory 2025. Trzaskowski o wynikach
Po ogłoszeniu wyników wyborów, Rafał Trzaskowski zamieścił w sieci wpis, w którym podziękował swoim sympatykom.
„Dziękuję za Waszą obecność na wiecach. Za wszystkie życzliwe słowa. Za wszystkie wspólnie zdjęcia, uściśnięte dłonie, za okrzyki wsparcia. Za każdy wywieszony baner, za każdy transparent. Dziękuję, że uwierzyliście we mnie i oddaliście na mnie głos w niedzielę. I przepraszam, że nie udało mi się przekonać do mojej wizji Polski większości obywateli. Przepraszam, że nie zwyciężyliśmy wspólnie” – napisał prezydent Warszawy.
Rafał Trzaskowski odniósł się również do zwycięstwa swojego konkurenta. „Gratuluję Karolowi Nawrockiemu wygranej w wyborach prezydenckich. Ta wygrana zobowiązuje, szczególnie w tak trudnych czasach. Szczególnie przy tak wyrównanym wyniku. Niech Pan o tym pamięta!” – podkreślił polityk KO.
Trzaskowska zabrała głos po przegranych wyborach
Wyniki głosowania skomentowała również Małgorzata Trzaskowska. „Drogie kobiety. Z całego serca – dziękuję. Za każdy uśmiech, każde wzruszenie, każde słowo wsparcia. Za obecność, siłę, energię, która niosła nas przez te wszystkie tygodnie. Za tłumy na spotkaniach, za rozmowy – ważne, szczere, czasem trudne, ale zawsze potrzebne” – napisała w mediach społecznościowych żona prezydenta Warszawy.
Małgorzata Trzaskowska w szczególności podziękowała kobietom. „Za mobilizację, za działania, za wiarę, że warto się angażować. Za transparenty, za organizację wydarzeń w całej Polsce, za to, że w małych miejscowościach i wielkich miastach pokazałyście, jak bardzo zależy Wam na Polsce mądrej, empatycznej, równej” – wyliczała żona Rafała Trzaskowskiego.
W dalszej części wpisu Małgorzata Trzaskowska podkreśliła, że „to, co udało się razem zbudować – wspólnota, siostrzeństwo, energia – zostaje”. „Będzie rosło. Bo wiem jedno: kobiety się nie poddają. Dziękuję wam, jesteście niesamowite. Moc jest z nami” – podsumowała.
Czytaj też:
„Z nieba do piekła. Dobranoc”. Tak wyglądał wieczór w sztabie Rafała TrzaskowskiegoCzytaj też:
Wymowne słowa po przegranej Trzaskowskiego. „Sikorski by wygrał”