Wczorajsze alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wzbudziły niepokój wśród mieszkańców południowej Polski. IMGW ostrzegało, że burzowy front nie będzie wyłącznie jednodniową anomalią i może zagościć na terenie kraju na dłużej. Załamanie pogody wciąż odczuwają mieszkańcy Podkarpacia. Anomalie obejmują swoim zasięgiem coraz więcej regionów.
Nawałnice w Polsce wschodniej
W Polsce wschodniej od samego rana słychać wyładowania atmosferyczne. Burzowy front z południa kraju przemieszcza się na północny wschód, przynosząc kolejne anomalie i nieznaczne ochłodzenie.
Największe skutki załamania pogody odczują mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego i wielkopolskiego. W regionach tych może spaść nawet 20 litrów wody na metr kwadratowy. Ulewom towarzyszyć będzie również silny wiatr w porywach do 70-80 kilometrów na godzinę.
IMGW wydało ostrzeżenia. Nawałnicom może towarzyszyć grad
W związku ze znaczną zmianą aury w pasie wschodnim IMGW wydało ważne ostrzeżenia. Synoptycy nie mają dobrych wieści. Nawałnicom może towarzyszyć grad. Najnowsze doniesienia pogodowe głoszą, że suma opadów w regionach objętych alertami może być wyższa, niż zakładano, zbliżając się do wartości 25 litrów wody na metr kwadratowy.
Lokalnie prognozowane są burze, którym będą towarzyszyć opady deszczu do 20 mm, porywy wiatru do 80 km/h oraz mały grad. Ważne do 2025-06-03 22:00 – podało IMGW na platformie X.
Najprawdopodobniej burzowy front wpłynie na pogodę w całym kraju. Meteorolodzy prognozują znaczną rozbieżność w temperaturach. Najchłodniej będzie na Pomorzu (17-18 stopni Celsjusza) z kolei najcieplej będzie w Wielkopolsce (nawet do 26 stopni Celsjusza).
Czytaj też:
Tajemniczy dym przywędrował nad Polskę. Wiemy, skąd pochodziCzytaj też:
Żywioł zamienił alpejską wioskę w stertę gruzu. To nie koniec zagrożenia