Zaskoczenie w „Kropce nad i”. Posłanka KO naprawdę to powiedziała

Zaskoczenie w „Kropce nad i”. Posłanka KO naprawdę to powiedziała

Monika Olejnik
Monika Olejnik Źródło: Newspix.pl / Brunner
Joanna Kluzik-Rostkowska zdecydowała się na zaskakującą deklarację w „Kropce nad i”. Posłanka KO odniosła się do wyniku wyborów prezydenckich.

Rafał Trzaskowski nie zdołał wygrać drugiej tury wyborów prezydenckich. Przegrana polityka wywołała falę komentarzy. Eksperci zastanawiali się, czy gdyby Koalicja Obywatelska zdecydowała się postawić na Radosława Sikorskiego, wynik rywalizacji z Karolem Nawrockim byłby inny.

W organizowanych w KO prawyborach prezydent Warszawy zdobył zdecydowaną większość pokonując szefa MSZ stosunkiem głosów 74,75 proc. do 25,25 proc.

Sikorski lepszy niż Trzaskowski? Zaskoczenie w „Kropce nad i”

Jednoznaczną opinię na ten temat ma Joanna Kluzik-Rostkowska. – Uważałam od samego początku, że Radosław Sikorski byłby lepszym kandydatem, ponieważ miał większą zdolność przekonywania szerokiego centrum – powiedziała posłanka KO w programie „Kropka nad i” na antenie TVN24.

Jest to pierwsza tego typu oficjalna deklaracja z szeregów Koalicji Obywatelskiej. – Jeśli mnie pytacie, co jest największym błędem tej kampanii Platformy, to wybór kandydata. Dlatego, że Rafał Trzaskowski naprawdę robił dużo, starał się, natomiast nie miał szansy przekonywania tego szeroko rozumianego centrum – tłumaczyła parlamentarzystka.

Sikorski mógłby wygrać z Nawrockim? Ekspert komentuje

Dr Paweł Kowalski z Pracowni Marketingu Politycznego Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego ocenił w rozmowie z „Gazetą Prawną”, że Radosław Sikorski mógłby być lepszym kandydatem w bezpośrednim pojedynku z kandydatem PiS w formule ostrego sporu politycznego i w sytuacji konkurowania o elektorat wyborców prawicowych.

– Jego silna rozpoznawalność w polityce międzynarodowej, twardy styl komunikacji i duże doświadczenie polityczne z pewnością zjednałyby mu sympatię centrowo-konserwatywnego elektoratu – dodawał ekspert.

Przy okazji zaznaczył jednak, że szef MSZ zapewne nie zdołałby przekonać do siebie większości elektoratu Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna.

Czytaj też:
Zemsta na ludziach Trzaskowskiego. „Będą startować z siódmego, albo siedemnastego miejsca na liście”
Czytaj też:
Czarne chmury nad Trzaskowskim. „Pytanie nie jest 'czy', tylko 'kiedy'. To kwestia tygodni”


OSZAR »