Krzysztof Gorzelak od wielu lat pracował jako dziennikarz. Był znany przede wszystkim jako twórca portalu Nasze Kielce. W 2023 roku reporter zdecydował się zmienić swoje życie i wyjechać do Ukrainy. Dołączył do ukraińskich oddziałów walczących na wschodzie kraju. Przez blisko dwa lata ramię w ramię z ukraińską armią walczył z rosyjskim agresorem.
Krzysztof Gorzelak nie żyje. Dziennikarz zginął w Ukrainie
W sobotę 31 maja napłynęły smutne wieści. Rodzina i bliscy Krzysztofa Gorzelaka przekazali, że dziennikarz zginął na terenie Ukrainy. Nie wiadomo, w jakich dokładnie okolicznościach doszło do jego śmierci.
Według informacji portalu Echo Dnia, ciało dziennikarza nie zostanie przetransportowane do Polski. Najprawdopodobniej zorganizowany zostanie jedynie symboliczny pogrzeb. W Polsce jego rodzina może zorganizować jedynie symboliczny pogrzeb. Radny Krzysztof Gorzelak potwierdził, że Krzysztof Gorzelak zostanie pochowany na terenie Ukrainy.
– Ta wojna okrutnie o sobie przypomniała, śmierć Krzyśka, kielczanina, kolegi wyciska z oczu łzy i uświadamia, że ta wojna jest tuz obok, jest teraz, jest absurdem i powinna jak najszybciej się skończyć – przyznał Dariusz Gacek na „Scyzoryk się otwiera – satyryczna strona Kielc”. – Krzysiek lubił góry, podróże w Tatry były wytchnieniem dla niego w trudnych chwilach – wspominał.
Krzysztof Gorzelak miał 45 lat. W Kielcach zostawił mamę, tatę, brata oraz swoją córkę.
Czytaj też:
Zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy. Na jaw wychodzą szokujące faktyCzytaj też:
Ta historia poruszyła pół Polski. Smutne wieści o 3,5-letniej Helence